sobota, 22 listopada 2014

Fotografia analogowa jest droga! Jest, ale...

Takie pytanie dostałem. Przecież to jest drogie, wszystko, i filmy,i papier,i chemia. Nie da się ukryć, jest.
Tylko, że... Wywoływać można w witaminie c i kawie rozpuszczalnej, można wywoływać w paracetamolu z "krecikiem". I już jest taniej. Nie trzeba kopiować na papier srebrowy-światłoczuły. Można skanować i drukować na atramentówce, lub tylko oglądać na monitorze, czy TV z HD. Można kupić okazyjnie i negatyw kolorowy i czarno biały, skanery nie są drogie a drukowanie w kolorze atramentówką z systemem CISS jest tanie. Sprzęt potrzebny do konfekcjonowania negatywu jest dostępny, kasetki można jeszcze dostać u fotografa. Kamery są dostępne w komisach, średni format jest dostępny tak samo jak mały obrazek. Wszystko gra. I jest odpowiedź?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz