sobota, 5 sierpnia 2017

No cóż... Po gównoburzy nastąpił gówniany wschód słońca.

Po pierwsze. AT odżyło. I dobrze. Choć to już nie to samo i to się czuje. Będę zaglądał, ale raczej mi nie po drodze z AT.

Poza tym działalność przeszła spokojnym torem na FB. Ale blog odżyje i to z kopyta. Należy spokojnie czekać. Przykryty groźbami i wszelakim "pomyjem" dochodzę do równowagi i harmonii ze sobą i światem. Dlatego o przyszłość bloga jestem spokojny. Postaram się zamieścić więcej odnośników do instrukcji, a także linków do ciekawych stron i blogów.

Mam "ograniczony" przez dostawcę internet. Miałem być w zasięgu LTE i mieć dostęp nieograniczony. Niestety zasięg LTE w Polsce to bujda. Płacę za LTE a mam Trzy Gie, z naciskiem na Gie... Dla przykładu, dzwoni kolega z Londynu - jakość połączenia po prostu Hi-Fi i Audio Pro w jednym, a gdy dzwoni kolega  z mojej miejscowości - praktycznie go nie słychać. Napiszę tylko - coś tu jest nie tak...

Na dziś wystarczy, zapraszam po 12 sierpnia.