Jak to się mówi z nową nadzieją... Oby. Po smutnym w sumie okresie działalności w jednym z for internetowych (ale w rezultacie ważne doświadczenie - bo nie każde złoto, co się świeci), przystępuję do wypełniania bloga treścią.
Po pierwsze - inicjatywa Jarosława OKOŁOWICZA. Grupa internetowa "Fotografia Analogowa" - niecodzienne zjawisko, któremu staram się pomagać skromną wiedzą rozwija się w imponującym tempie. Moje tam działalności są dostępne w plikach Grupy. Zresztą jest to chyba najlepsza pod względem towarzyskim (tak, koleżeńskim nawet) Grupa w polskim internecie.
Po drugie - fotografować zaczynam trochę inaczej niż dotychczas. Może nawet będzie można wynająć moje usługi? To się zobaczy. :-)
Po trzecie - fotografujemy w stylu ORWO. I tutaj dam piękną ilustrację. Oto ona:
Reklama zastosowana po raz pierwszy w latach sześćdziesiątych, po przegranym procesie z Agfą zachodnioniemiecką.
I tyle drugiego dnia Nowego Roku.